Ania

W mieszkaniu Ani, w centrum milionowej metropolii, nawet teraz w izolacji słychać jednostajny szum ulicy. Sygnały kursujących częściej niż zwykle karetek i komunikaty policji nakazujące pozostanie w domu to audialni intruzi, którzy pakują się do mieszkania bez pytania. Nic dziwnego, że Ania chciałaby uciec przed tymi dźwiękami. Spakować walizkę, zamknąć za sobą drzwi. Usłyszeć dźwięk podróży, która zawsze jest obietnicą.

dworzec

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *